niedziela, 29 listopada 2015

Książki warte przeczytania cz. V - Czym różnią się bogaci od biednych? Myśleniem.

Nie wiem od czego zacząć... :)

Książka, z którą chcę Was zapoznać, dała mi naprawdę dużo do myślenia. Zrobienie z niej "streszczenia" jest dla mnie wielkim wyzwaniem. Jest również wielką przyjemnością!

"Bogaty ojciec, biedny ojciec. 
Czego bogaci uczą swoje dzieci na temat pieniędzy i o czym nie wiedzą biedni i klasa średnia" Roberta T. Kiyosaki'ego




Kiyosaki książkę dedykuję rodzicom, jako najważniejszym nauczycielom dzieci. Mówi to wiele o charakterze książki. Jej celem jest przekazanie pewnego schematu myślowego, pewnej różnicy w myśleniu pomiędzy klasą bogatych a klasą średnią czy biednymi.


Biedny ojciec - bogaty ojciec

Różnica pomiędzy tymi dwoma nie polegała na ilości "zarabianych" pieniędzy, ale na ich podejściu do "robienia" pieniędzy. Biedny ojciec jest bardzo dobrze wykształcony, dobrze zarabia, a pomimo to jest biedny. Bogaty ojciec skończył kilka klas podstawówki, a mimo to posiada imperium zarządzające wielomilionowymi spółkami.
Autor całe życie słuchał rad obu ojców, by w końcu wybrać te, które uważał dla siebie za najlepsze.

Książka składa się z 6 lekcji na temat podejścia do pieniędzy, którymi chce się z nami podzielić Kiyosaki. I tak:

1. Bogaci nie pracują dla pieniędzy

To pieniądze pracują dla bogatych. Dzieje się to dlatego, że bogaci swój kapitał inwestują w aktywa, które przynoszą kolejny kapitał, który jest inwestowany w kolejne aktywa itd. Biedni natomiast za pieniądze kupują "dobra", "produkty" które są pasywami - te z kolei nie generują przychodów, kolejnych pieniędzy, a często generują rozchody.

W książce Kiyosaki opisuje jak dostał tą lekcję od bogatego ojca w wieku 9 lat. Zaczął u niego pracę za 10 centów za godzinę. Pracował 3 godziny w każdą sobotę. Po pewnym czasie gdy poszedł po podwyżkę bogaty ojciec udzielił mu lekcji, którą zapamiętał na całe życie.

2. Dlaczego należy uczyć umiejętności finansowych?

W tym miejscu trzeba wspomnieć, ze autor książki w wieku 47 lat został rentierem. Jego żona została rentierką w wieku 37 lat. Rentier to osoba, która nie musi pracować ponieważ posiada tak duży kapitał, że co miesiąc sam się powiększa.

W drugiej lekcji bogaty ojciec pokazuje jaka jest różnica między aktywami a pasywami. Jest to przedstawione na diagramach, które bardzo dobrze obrazują tą różnicę. W najprostszych słowach można to przedstawić następująco: "Bogaci ludzie nabywają aktywa. Biedni i klasa średnia nabywają pasywa, ale myślą, że są to aktywa". 



3. Pilnuj swojego biznesu


Ta lekcja pokazana jest na przykładzie Ray'a Kroc'a, założyciela McDonalda. Większość z nas zapytana o to jakim biznesem zajmuje się McDonald odpowie, że hamburgerami :) Prawda jest taka, że McDonald działa w biznesie nieruchomości. McDonald jest największym na świecie posiadaczem nieruchomości, z których miesiąc w miesiąc czerpie zyski. Sprzedają kolejne licencje na swoje McDonaldy, dodatkowo czerpiąc zyski z gruntów na których otwierają się nowe McDonaldy, ponieważ są ich właścicielami.

Przykład ten pokazuje w jaki sposób dbać o swój biznes, by nie skupiać się na tym, by jak więcej zarobić poprzez pracę dla kogoś. Praca dla kogoś generuje nam przychód, ale nie generuje aktywów. Generuje za to rozchód (głównie na podatki) oraz nowe pasywa (np. inwestycja w dom). Posiadanie swojego biznesu, który jest naszym aktywem, generuje przychód, za który kupujemy kolejne aktywa.

Można oczywiście pracować dla kogoś, generować przychód a za ten przychód kupować aktywa. Niestety klasa średnia i biedni za wygenerowany przychód kupują pasywa...

4. Historia podatków i potęga spółek

Podczas tej lekcji dowiadujemy się dlaczego podwyższanie podatków zawsze uderza w klasę średnią i w biednych. System podatkowy porównany jest to do Robin Hooda, który ma zabierać bogatym a dawać biednym. Z tą różnicą, że bogaci z jakiegoś powodu zostali bogaci - są sprytniejsi. Potrafią zakładać kolejne spółki by "ukryć" pieniądze przez grabieżcą - podatkami. Przez co tak naprawdę tracą Ci biedniejsi. Bogaci opłacają najlepszych prawników, którzy zawsze znajdą sposób by obejść kolejne "grabieżcze ograniczenia" nakładane przez rząd. Od bogatego ojca otrzymujemy lekcję, która mówi: "Bądź bystry, a nie będziesz zbytnio popychany przez życie" oraz "jeżeli wiesz, że masz rację nie boisz się przeciwstawić". Dlatego jeżeli chcemy być bogaci musimy rozwijać swoją finansową inteligencję. Można to zrobić poprzez poznanie rachunkowości, inwestowania oraz zrozumienie rynku. Do tego oczywiście jeszcze niezbędna jest znajomość prawa. Ostatnią istotą tej lekcji jest następująca różnica:
  • Bogaci posiadający spółki najpierw zarabiają, potem wydają a następnie płacą podatki (z tego co zostało).
  • Ludzie, którzy pracują dla tych spółek zarabiają, płacą podatki a na końcu wydają to co im zostało.
5. Pieniądze wymyślili bogaci

Kiyosaki opisuje tu w jaki sposób obraca swoimi pieniędzmi. Jak kupuje nieruchomości często nie używając nawet przysłowiowej złotówki. Kolejna lekcja o tym jak ważna jest nasza finansowa inteligencja. Wygrywają Ci, którzy nie boją się grać. Ryzykiem nie jest sama "gra", ryzykiem jest brak naszej wiedzy. Można, więc minimalizować ryzyko inwestycyjne poprzez powiększanie swojej wiedzy finansowej.

6. Pracuj by się uczyć - nie pracuj dla pieniędzy

Sprzedaż. Ta lekcja mówi o tym, że bez posiadania umiejętności sprzedażowych nie zostaniemy bogaci. Nie chodzi tu oczywiście tylko o sprzedawania konkretnych produktów. Często musimy sprzedać siebie, swój pomysł, swoje idee. Bez tego nie osiągniemy sukcesu. Lekcja ta opisuje historię wywiadu z pewną dziennikarką, która pyta Kiyosakiego jak to zrobił, że jest jednym z najlepiej sprzedających się autorów. Sama pisze, ale nie ma siły przebicia. Kiyosaki odsyła ją na kurs sprzedaży na co ona się oburza. A przecież sama używa wobec Kiosakiego sformułowania "najlepiej SPRZEDAJĄCY się autor". 

Czuć, że książka napisana jest przez praktyka, że oparta jest na doświadczeniach autora. Nie jest to kolejny poradnik typu "zrób to i to, a będziesz bogaty" napisany przez teoretyka. 

Nie wszystkie rozwiązania opisane w tej książce mogą być wykorzystane w Polsce, jednak nie to jest jej celem. Jak napisałem na początku jej celem jest pokazanie różnic w myśleniu. 

Moje się zmieniło :)

Jestem przekonany, że jeszcze wrócę do tej książki!

Pozdrawiam!

Inne wpisy z serii 'Książki warte przeczytania":
Nowy jednominutowy menedżer
Kto zabrał mój ser?
Jednominutowy menedżer spotyka małpę
Filozofia Kaizen
Naucz się uczyć

Jeżeli spodobał Ci się opis tej książki i chciałbyś ją kupić to polecam kliknięcie w poniższy banner. Dla Ciebie jest przygotowana cena promocyjna, a ja dostanę część z Twojej zapłaty, którą przeznaczę na kolejne książki :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz