wtorek, 25 sierpnia 2015

Zmotywuj się do oszczędzania - analizuj wydatki!

Z wszystkiego co do tej pory napisałem, post o tym jak oszczędzać cieszył się największym zainteresowaniem. Postanowiłem więc ponownie podzielić się z Wami sposobem na zwiększenie zasobności naszych portfeli.



Tym razem zachęcam Was do myślenia o tym, na co wydajemy nasze ciężko zarobione pieniądze.
Najprościej osiągnąć to zapisując WSZYSTKIE wydatki.
Może do tego posłużyć nam jakiś notatnik/zeszyt (jak w XIX wieku) lub zwykły arkusz kalkulacyjny w excelu (witamy w XXI wieku).

Gdy już posiadacie narzędzie, w którym będziecie wszystko notować (i które szybko znienawidzicie za to, że w sposób bezlitosny pokazuje jak nieraz w głupi sposób wydajemy pieniądze) to należy je odpowiednio przygotować.

Możecie wszystkie wydatki wpisywać ot tak  i na koniec miesiąca sumować ile wydaliście.

Ja zachęcam do podzielenia arkusza na działy, które będą Wam odpowiadać, np.:
Ubranie / Wydatki Domowe / Przyjemności / Koty (^^) / Benzyna / Mieszkanie / Zdrowie / Inne

Następnie na dole każdego działu robicie wiersz z sumą wydatków by zobaczyć na co najwięcej wydajecie.

Oczywiście w tym samym arkuszu dodajemy informacje o naszych zarobkach.

  • Warto uwzględnić wszystkie przypływy pieniężne:
  • Wypłatę,
  • Prezenty,
  • Pieniądze ze sprzedaży niepotrzebnych rzeczy (cudowny OLX),
  • Pieniądze z lokat, funduszy inwestycyjnych,
  • Inne.


Zapewne zastanawiacie się w jaki sposób wpisywać WSZYSTKIE wydatki?

Wystarczy przy każdej płatności zbierać paragony lub wszędzie płacić kartą (wtedy informacje o wydatkach macie w historii na swoim koncie bankowym).

W zapisywaniu możecie być bardzo dokładni (wpisywać kwoty co do grosza) lub pozwalać sobie na zaokrąglanie wydatków - to już zależy od Was.

Już po kilku miesiącach prowadzenia takiego pliku z wydatkami zobaczycie gdzie można "przyoszczędzić" a gdzie możecie sobie pozwolić na "większe luzy".

Dodatkowo zadziała Wasza podświadomość, dzięki której od pierwszego dnia spisywania wydatków będziecie wydawać mniej - jeżeli to będzie Waszym celem prowadzenia tego zestawienia (opis działania podświadomości możecie znaleźć w moich wcześniejszych wpisach).

Co zrobić z tak zaoszczędzonymi "milionami"? :)

To już zależy od każdego z Was, sposobów na inwestowanie/oszczędzanie jest wiele.
Jedno nie ulega wątpliwości - pieniądze nie mogą leżeć na koncie i nie procentować.

Pozdrawiam!

niedziela, 9 sierpnia 2015

Książki warte przeczytania cz. II - cytaty warte poznania

Tym razem chcę się z Wami podzielić czymś więcej niż tylko książką.
Chodzi o filozofię Kaizen.

Książka, z którą zachęcam do zapoznania,  jest już moim zdaniem idealnym streszczeniem/kompendium tego co w Kaizen najważniejsze.
Dla zachęty: to tylko 150 stron, malutkiej książki (takiego A5).
W zależności jak szybko czytacie - do przeczytania w jeden dzień lub jedną godzinkę - a dla niektórych może w 5 minut :)



Z informacji na początek.
Autor: dr Robert Maurer.
Tytuł: Jak mały krok może zmienić Twoje życie: Filozofia Kaizen.

W związku z tym, że książka jest naprawdę dobra a zarazem bardzo "szybka do czytania" nie będę streszczał co jest w niej napisane.
Podzielę się z Wami cytatami, które się w niej znajdują.
Oto niektóre z nich, moim zdaniem najbardziej trafne i motywujące do zmiany/działania:

"Małe rzeczy z wielką miłością ...
Nie liczy się to ile robimy, ale jak wiele miłości w to wkładamy.
Nie liczy się też to, ile dajemy, lecz z jak wielką dajemy miłością.
W oczach Boga nic nie jest małe".
- Matka Teresa

"Nawet najdłuższa podróż zaczyna się od jednego kroku".
- Lao Cy

"To, co kształtuje nasze życie, to pytania, które zadajemy, na które odmawiamy odpowiedzi i których nigdy nie próbujemy zadać".
- Sam Keen

"Stawiaj czoła sytuacjom trudnym, kiedy wciąż są jeszcze łatwe;
dokonuj wielkich czynów za pomocą serii małych działań".
- Tao Te Ching

"Żaden akt dobroci, choćby i najmniejszy. nigdy nie idzie na marne".
- Ezop, "Lew i Mysz"

"Prawdziwego twórcę można poznać po tym, że potrafi dostrzec coś istotnego w najpowszechniejszych i najmniejszych rzeczach".
- Igor Strawiński

"Obserwuj wszystko. 
Staraj się jak najwięcej kontrolować.
Popraw się odrobinę."
- Papież Jan XXII

"Kiedy staję przed niemożnością napisania  500 stron, chwyta mnie w swoje szpony poczucie porażki i wiem, że nigdy nie uda mi się tego dokonać. Wtedy piszę jedną stronę, a potem następną. Pozwalam sobie więc na rozmyślanie o nie więcej niż jednym dniu pracy".
- John Steinbeck

Mam nadzieję, że przytoczone przeze mnie cytaty zachęcą Was do zapoznania się z książką, a przede wszystkim z filozofią Kaizen.

A jeżeli nie macie czasu, nie lubicie czytać, ale mimo to chcecie się z nią zapoznać, to zgodnie z filozofią kaizen:
Przeczytajcie dziennie jedno zdanie z tej książki, a gdyby okazało się, że to za wiele - trzymajcie ją w rękach codziennie przez jedną minutę :)

Inne wpisy z serii 'Książki warte przeczytania":
Nowy jednominutowy menedżer
Bogaty ojciec, biedny ojciec
Kto zabrał mój ser?
Jednominutowy menedżer spotyka małpę
Naucz się uczyć

Jeżeli spodobał Ci się opis tej książki i chciałbyś ją kupić to polecam kliknięcie w poniższy banner. Dla Ciebie jest przygotowana cena promocyjna, a ja dostanę część z Twojej zapłaty, którą przeznaczę na kolejne książki :)

piątek, 7 sierpnia 2015

Zmotywuj się do słuchania, bądź dobrym liderem dla swoich ludzi!

Często zastanawiamy się co zrobić by nasi pracownicy byli bardziej zmotywowani.
Motywacja pracowników przekłada się na większość rzeczy, które dzieją się w firmie.
Na sprzedaż, na atmosferę, na zwolnienia, na rekrutację.

Zadajemy sobie więc pytania:

  • Co zrobić by zwiększyć ich efektywność? 
  • Jak to jest, że mnie nie lubią przecież się staram..
  • Dlaczego nie robią tego o co ich proszę?
  • Dlaczego nie zrobią dobrze tego co im zleciłem?
  • Itp, itd..

Chciałbym się z Wami podzielić swoim sposobem na "zarządzanie" - "kierowanie" - "bycie liderem".

Najważniejsze zasady, których przestrzegam w kontaktach z moimi pracownikami to:

Słuchać.



I w sumie na tym mógłbym już zakończyć dzisiejszy wpis.. :)

Zapewne większość z Was powie sobie:

"Przecież słucham".

Dlatego rozwinę myśl - chodzi o słuchanie coachingowe.

Osoba, która do Was mówi - Wasz pracownik - musi być w danym momencie dla Was najważniejsza. Ważniejsza od raportu, który wypełniacie. Ważniejsza od 37 spraw, którymi się na raz zajmujecie. Ważniejsza od Waszego zmęczenia.

By nauczyć się słuchać zwracajcie uwagę na to, co do Was mówi - słowa są ważne, ale..
Ale najważniejsze jest to czego się nie mówi!!!
Już dawno zostało potwierdzone, że to nie słowa są najważniejsze w trakcie komunikacji.
To właśnie postawa ciała, tembr głosu, pauzy zastosowane w odpowiednich momentach.
To mimika ciała, gesty, które się wykonuje podczas mówienia o czymś ważnym, smutnym, przykrym, trudnym.

Słuchając zwracajcie uwagę na to wszystko i wyciągajcie z tego wnioski, tyle wystarczy by być dobrym liderem.
Jak mówią, reszta zrobi się sama :)

Jeżeli macie ochotę poćwiczyć "prawdziwe słuchanie" to zapraszam do kontaktu :)

Słuchajcie i bądźcie uważni,
powodzenia!