Może niekoniecznie w tej kolejności.
Może niekoniecznie wszystko dotyczy także i Ciebie.
Może wydaje Ci się, że jest inaczej.
Jeżeli jest - to gratuluję.
Jesteś szczęśliwym człowiek z mnóstwem wolnego czasu i robisz w życiu to co lubisz. Nie marnujesz czasu na głupoty, nie przejmujesz się rzeczami, na które nie masz wpływu. Potrafisz kontrolować otaczające Cię "schematy".
Niestety wielu z nas nie może powiedzieć, że jego życie wygląda inaczej niż to opisane na początku. Naszym życiem kierują "schematy", w które zostajemy wrzuceni w dzieciństwie, a następnie w szkole, pracy, życiu. Niektóre nam się podobają, niektóre nie.
Co możemy zrobić, by to zmienić?
Znaleźć w sobie odrobinę motywacji, albo całe jej masy, by wyjść poza te schematy. Ze strefy komfortu, którą boimy się opuścić, bo nie będzie znanych nam schematów. Nie będzie rzeczy, które znamy - bez znaczenia czy je lubimy czy nie.
Jak możemy to zrobić?
Pierwszą i najtrudniejszą rzeczą jest uświadomienie sobie tego wszystkiego. Musimy zdać sobie sprawę z tego, że chce się coś zmienić. Że coś powoli zaczyna nas męczyć. Że dlaczego, do jasnej cholery, po raz kolejny mam robić coś czego nie chcę!
Zaryzykujmy z następującymi pytaniami:
Czy jestem szczęśliwy?
- ok, większość z nas odpowie, że pewnie tak, albo że no w sumie to może nie jestem, ale jest ok.
To może inaczej:
Co mógłbym zrobić, by być bardziej szczęśliwy?
Coś by się pewnie znalazło, co nie?
Jak mogę to zrobić?
Kiedy mogę to zrobić?
Czy chcę?
Tak można długo :) Da nam to pewne pojęcie o tym czy jesteśmy zadowoleni z naszego życia, czy może są jakieś rzeczy, które chcielibyśmy zmienić.
Wracając do schematów, które nas ograniczają - nie bójmy się ich zmieniać. To nie boli, no może na początku jest trochę straszne, ale koniec końców wyjdzie nam to na dobre.
Jednym z moich ulubionych pytań, które pokazują nam w jakich schematach jesteśmy uwięzieni, są pytania:
Co zrobiłbym, gdybym wygrał 10 milionów złotych?
Co zmieniłbym od razu w swoim życiu?
Czego robiłbym mniej?
Czego robiłbym więcej?
Na podstawie tej prostej analizy możemy zobaczyć czego tak naprawdę chcemy. Teraz trzeba to odnieść do sytuacji dzisiejszej - dlaczego, tego nie zrobię? Co mnie powstrzymuje? Czego się obawiam? - i tu pojawia się schemat, z którym musimy "powalczyć".
Chcę zmiany!
Do przełamywania takich schematów idealnie sprawdzają się sesje coachingowe, na których możemy ustalić w jakich schematach funkcjonujemy. Ustalić cel, doprecyzowany - co dokładnie będziemy zmieniać w tym schemacie, jaki dajemy sobie na to czas. A potem zaczynamy działać :) Wszystko to odbywa się podczas przyjemnej "przyjacielskiej pogawędki".
Jeżeli męczą Was jakieś schematy, których chcielibyście się pozbyć to piszcie.
Z przyjemnością pomogę :)
I jeszcze mała tajemnica na koniec:
Takie schematy mogą też być pozytywne, można się ich również wyuczyć, czy też zaprogramować w sobie :)
Pozdrawiam!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz